Na najnowszą część sagi "Gwiezdne Wojny" wybrał się Dakann, czyli największy miłośnik cyklu w całym Polskim Internecie. Czy film spełnił jego oczekiwania? Zobaczcie!TYLKO KINO to cykl recenzji filmowych, najnowszych informacji ze świata kina, wywiadów z twórcami i relacji z wydarzeń kinematografii. Tworzony przez pasjonatów
Najczęściej kupowane razem Opis Opis Reżyser wizjoner Abrams prezentuje filmowe wydarzenie pokolenia! Kylo Ren i odrodzony z popiołów Imperium złowieszczy Najwyższy Porządek rosną w siłę, a Luke Skywalker przepadł bez wieści w chwili, gdy galaktyka potrzebuje go najbardziej. Rey, pustynna zbieraczka złomu, oraz Finn, dezerter z oddziału szturmowców, łączą siły z Hanem Solo i Chewbaccą w poszukiwaniu ostatniej nadziei na przywrócenie pokoju w galaktyce. Dane szczegółowe Dane szczegółowe Tytuł: Gwiezdne Wojny: Przebudzenie mocy Seria: Gwiezdne Wojny Reżyser: Abrams Obsada: Ford Harrison , Hamill Mark , Fisher Carrie , Driver Adam , Boyega John Producent: Walt Disney Dystrybutor: Galapagos Data premiery: 2016-04-21 Region Blu-Ray: B Czas trwania (min.): 138 Język oryginału: angielski Lektor: nie Polski dubbing: tak Napisy: polskie, niemieckie Nośnik: Blu-ray Disc Typ dysku: Blu-ray Disc 50 Liczba nośników: 2 Dźwięk DTS Indeks: 19228921 Recenzje Recenzje Dostawa i płatność Dostawa i płatność Prezentowane dane dotyczą zamówień dostarczanych i sprzedawanych przez . Wszystkie oferty Wszystkie oferty Inne tego reżysera Inne z tymi aktorami Inne z tej serii Najczęściej kupowane
Pan Andrzej* postawił taką oto tezę: „Wiesz pan, ludzie kupują najchętniej to, co już znają”. Najwyraźniej scenarzyści (Lawrence Kasdan, J. J. Abrams, Michael Arndt) także przyswoili sobie tę starą prawdę wytrawnego handlowca, stworzyli bowiem jeden z najbardziej asekuranckich scenariuszy w historii hollywoodzkich sequeli.
Oglądaj Teraz OcenaGatunkiAkcja & Przygoda , Science-Fiction , Fantasy Reżyser Obsada OpisKylo Ren i odrodzony z popiołów Imperium złowieszczy Najwyższy Porządek rosną w siłę, a Luke Skywalker przepadł bez wieści w chwili, gdy galaktyka potrzebuje go najbardziej. Rey, pustynna zbieraczka złomu, oraz Finn, dezerter z oddziału szturmowców, łączą siły z Hanem Solo i Chewbaccą w poszukiwaniu ostatniej nadziei na przywrócenie pokoju w galaktyce. [opis dystrybutora]Gwiezdne wojny: część VII - Przebudzenie Mocy - streaming: gdzie obejrzeć online?Currently you are able to watch "Gwiezdne wojny: część VII - Przebudzenie Mocy" streaming on Disney Plus. It is also possible to buy "Gwiezdne wojny: część VII - Przebudzenie Mocy" on Chili, Apple iTunes, Google Play Movies, YouTube as download or rent it on VOD Poland, Apple iTunes online. Podobne do Gwiezdne wojny: część VII - Przebudzenie Mocy
Gwiezdne wojny: Część 7 – Przebudzenie mocy / Star Wars: Episode VII – The Force Awakens [2015 PLDUB] Little Man 20 stycznia 2021 24 Komentarzy 30,346 Wyświetleń Imperium zostaje zastąpione przez Najwyższy Porządek, który dąży do zdobycia władzy nad galaktyką.
Z duszą na ramieniu oczekiwaliśmy premiery nowej części sagi. Jednak Gwiezdne Wojny: Przebudzenie Mocy położyło kres tym lękom już w pierwszych minutach filmu. Moc wyspała się i jest w formiePrzyzwyczailiśmy się do faktu, że stara trylogia uznana została za klasykę, której świętość pozostaje niekwestionowana, natomiast epizody od I do III stanowią dosyć kontrowersyjne uzupełnienie opowieści o rodzie Skywalkerów. Jednakże nie byliśmy w stanie przewidzieć, co przyniesie nam najnowsza odsłona cyklu w reżyserii J. J. Abramsa. Niektórzy popadali w skrajny optymizm bredząc coś pół zrozumiale o przywróceniu równowagi Mocy, inni natomiast powtarzali fatalistycznie kultowy cytat: „I have a bad feeling about this”.Choć osobiście bliżej mi było do prognoz tych ostatnich, muszę przyznać, że część VII mile mnie rozczarowała. Gwiezdne Wojny powróciły w wydaniu, jakiego brakowało nam od wielu, wielu lat. W niczym nie przypominają one niesławnego Mrocznego Widma, ani nieco lepszego Ataku Klonów, ani też całkiem znośnej Zemsty Sithów. Mamy do czynienia z powrotem do pra-korzeni. Oferowana nam opowieść uwodzi lekkością i przypomina, czym w swoich założeniach było zapoczątkowane przez Lucasa i Spielberga tak zwane „Kino Nowej Przygody”.Sokół Millenium nie lata do MordoruOrtodoksyjnym fanom lucasowskiego uniwersum to stwierdzenie może nie przypaść do gustu, ale warto przypomnieć, że Gwiezdne Wojny nie są Władcą Pierścieni. To banalne i pozornie niepotrzebne zdanie zarysowuje dość jasną granicę między gatunkami. Opowieści z odległej galaktyki nie służą wielogodzinnemu snuciu mitów i prezentowaniu uniwersum w jego najdrobniejszych szczegółach. Wprawdzie Lucas nadał taką trajektorię rozwojowi serii w nowej trylogii (którą teraz należy już chyba nazywać środkową), ale w mojej opinii był to jeden z jego największych dobrze przyjrzeć się częściom IV-VI, w mig uchwycimy, że każda z nich prezentuje dosyć prostą i nieskomplikowaną opowiastkę, w której główną rolę odgrywa kilka tych samych postaci. To dopiero Atak Klonów zmienił tę konwencję i kaliber narracji. Oto pojawiły się przepychanki na najwyższych szczeblach senatu, pozorowane potyczki, zakulisowe spiski oraz angażujące emocjonalnie romanse (to ostatnie wymieniam, oczywiście, z pewną ironią, bo relacje damsko-męskie w wyobrażeniu Lucasa przypominają zaloty na poziomie późnego przedszkola, a w najlepszym razie szkoły podstawowej).Gwiezdne Wojny: Przebudzenie Mocy porzuca tę niepotrzebnie skomplikowaną formułę oraz powraca do historii, w której pierwsze skrzypce grają cięte dialogi i szybkostrzelne blastery. Być może niektórych ta prostota zniechęci, ale dla mnie była prawdziwie orzeźwiająca. Zwłaszcza w porównaniu z przerośniętymi fabularnie epizodami II i skrawek mapyWiadomo powszechnie, że nadmiar pieniędzy nie służy kinematografii. Pierwsze Gwiezdne Wojny, tworzone przy dosyć ograniczonym budżecie, siłą rzeczy prezentowały nam zaledwie skrawek gigantycznej galaktyki, jaką włada Imperium. Co za tym idzie, mieliśmy wrażenie, że cała potęga tego ostatniego znajduje się poza naszym polem widzenia. Mogliśmy sobie jedynie wyobrażać, jak wygląda stolica, w której zasiada Imperator, czy też jak prezentują się najpiękniejsze planety będące pod jego sami, śledząc losy bohaterów Rebelii, zawsze pozostawaliśmy gdzieś na uboczu – albo w kosmicznej dziurze zabitej dechami, jaką jest Tatooine, albo też na zapomnianym księżycu Endora. Niestety, wraz z przypływem gotówki i rozwojem efektów specjalnych, George Lucas zdecydował się na dobudowanie do tych kilku planet całej reszty odległej galaktyki. I wtedy prysł czar tajemniczości! Bo przecież zawsze fascynuje tylko to, co szczęście J. J. Abrams przywrócił uniwersum Gwiezdnych Wojen jego dawną tajemniczość. Przebudzenie Mocy znów kładzie całun ciemności na przedstawiany nam wszechświat. Można się pokusić o porównanie, że tym razem nie patrzymy na akcję oczami zasiadającego na Coruscant senatora, czy też mistrza Jedi, ale ponownie przyjmujemy perspektywę zagubionego na pierwszej linii frontu gruzów ImperiumSkoro już mowa o wrażeniu niesamowitości, jakie czasami wywierał na nas świat Gwiezdnych Wojen, Przebudzenie Mocy bryluje w tym aspekcie. Krajobrazy są nie tylko zadziwiająco piękne i surrealistyczne, ale niosą ze sobą symboliczny ciężar dawnej potęgi Imperium. Innymi słowami, na każdym kroku napotykamy relikty dawnego porządku, takie jak pordzewiałe wraki niszczycieli czy kroczących machin AT-AT. Warto też nadmienić, że zachwycają brudne wnętrza Sokoła Millenium czy też pordzewiałe karoserie innych pojazdów. Widać na pierwszy rzut oka, że wszystkie te elementy są wpisane w historię, która zaczęła się „dawno, dawno temu”.Ponadto Gwiezdne Wojny: Przebudzenie Mocy charakteryzuje się mrocznym i ciężkim klimatem, który bije na głowę nawet nastrój panujący w Imperium Kontratakuje. Kiedy połączyć tę atmosferę z niezwykłymi dekoracjami, okazuje się, że całość wywiera naprawdę silne wrażenie, a niektóre z ujęć wydają się być żywcem wycięte z dzieł Beksińskiego. Co za tym idzie, odważę się przyznać, że w moim odczuciu epizod VII jest wizualnie najpiękniejszą częścią całej się, futrzaku!Gwiezdne Wojny są znane z tego, że nie stronią od żartów, tak werbalnych, jak i sytuacyjnych. Niestety, przeważnie był to ten rodzaj humoru, który bawił tylko jedną osobę na całym świecie, czyli George'a Lucasa. W przypadku Przebudzenia Mocy sprawy prezentują się zupełnie inaczej. Przez pierwsze dwadzieścia minut mamy w zasadzie do czynienia ze zgrabnie napisaną komedią przeplataną scenami o nieco poważniejszym odcieniu emocjonalnym. I w żadnym razie nie stanowi to zarzutu w kierunku scenarzystów! Przeciwnie – ten rodzaj prowadzenia akcji sprawia, że całość narracji nabiera zadziwiającej lekkości i czyni z najnowszych Gwiezdnych Wojen film przygodowy w pełnym tego słowa znaczeniu. Jak gdyby tego było mało, oprócz naprawdę zabawnych dowcipów oraz odwołań do poprzednich części serii, pojawiają się także, niespotykane do tej pory, żarty z samej konwencji filmów firmowanych nazwiskiem Lucasa. Dorzućmy do tego jeszcze rozkosznego BB-8, który jest godnym następcą R2-D2 (a nie Jar-Jar Binksa) i otrzymujemy naprawdę przednią rozrywkę, której daleko do męczącego patosu Zemsty Sithów. Szarobura strona MocyOdwieczna prawda głosi, że nie sposób nakręcić ciekawego filmu o pozytywnych bohaterach bez porządnego złoczyńcy, który będzie dla nich stanowił przeciwwagę. To zawsze w przypadku Gwiezdnych Wojen jest problematyczne ze względu na absurdalnie wysoko zawieszoną poprzeczkę, jaką stanowi postać Dartha Vadera. Nie był w stanie dorównać mu ani hrabia Dooku, ani generał Grevious, ani Palpatine / Imperator, ani – pożal się, Boże! - Darth Maul. Co za tym idzie, główny antagonista Przebudzenia Mocy, Kylo Ren, od wejścia znajdował się na straconej pozycji. Bo oto znów pojawiło się pytanie: Jakim cudem będzie on w stanie dorównać Darthowi Vaderowi?I kiedy wydawało się, że odpowiedzi są tylko dwie – dorówna, bądź nie dorówna, - J. J. Abrams dokonał zabiegu mistrzowskiego. Bo oto przebłysk jego geniuszu sprawił, że uczyniono z samego tego pytania motyw przewodni Kylo Rena. Tym sposobem otrzymaliśmy postać, jakiej w uniwersum Gwiezdnych Wojen jeszcze nie było. Szkolony w ciemnej stronie Mocy przywódca wojsk Najwyższego Porządku czasem przeraża, czasem bawi swoją nieporadnością, a czasem wprawia w zakłopotanie tym, jak bardzo pozostaje skonfliktowany sam ze sobą. Po raz kolejny mamy więc okazję przekonać się, że Gwiezdnym Wojnom tylko pozornie blisko do dzielenia bohaterów na krystalicznie dobrych i absolutnie złych, a w rzeczywistości wszystko rozgrywa się w szarej strefie niełatwych Wojny: Przebudzenie Mocy czyli nowa nadziejaPoza oczywistymi zaletami najnowszej części Gwiezdnych Wojen, nie da się przemilczeń jej wad. A w zasadzie mowa o jednym tylko zarzucie, jaki można postawić twórcom filmu. Chodzi o „kolażową” kompozycję Przebudzenia Mocy. Całość sprawia wrażenie poklejonej z najlepszych fragmentów poprzednich części, a uczucie deja vu raz po raz pojawia się w nas, kiedy śledzimy przygody podstarzałego Hana Solo i jego rebelianckich jednak, nie przeszkadza to aż tak bardzo w dobrej zabawie podczas oglądania epizodu VII. Co więcej, Przebudzenie Mocy nie tylko stanowi świetną rozrywkę samo w sobie, ale też daje nam nadzieję na powrót Gwiezdnych Wojen w ich klasycznej dwudziestowiecznej formie. I tę nową nadzieję rozbudza w nas, tak samo jak w roku 1977, znany nam dobrze, choć znacząco posunięty w latach, chłopak z pustynnej planety końcowa:wciągająca opowieśćdynamiczna akcjapowrót legendarnych bohaterówzapierające dech w piersiach efekty i lokacjemroczny klimatduża dawna humoru"Chewie, we're home!" ​składanka motywów z poprzednich częścimiejscami naciągane rozwiązania fabularne96%Okiem starego zgREDa BaronaMaciej PiotrowskiW porównaniu z Jakubem ja daleki jestem od takich zachwytów najnowszą częścią Gwiezdnych Wojen. W zasadzie zgadzamy się tylko w jednym - nowa odsłona to zręcznie posklejana opowieść, w której każdy pasjonat tego uniwersum znajdzie elementy poprzednich filmów. Czy to źle - trochę tak. Liczyłem na coś znacznie bardziej oryginalnego. Da się to jednak przeboleć. No bo skoro rozpoczynamy nową historię to czemu nie miałby pojawić się podobne schematy. Niestety całość psuje mi postać Kylo Rena. Owszem, świetnie prezentuje się w masce. Jest złowrogi, potężny i emanuje Ciemną Stroną Mocy aż do ostatnich rzędów Sali kinowej. A jeśli tak to jakiego grzyba tak chętnie się odsłania. Jego faktyczny wygląd bardziej przywołuje na myśl pazia królowej Bony niż ucznia, a być może nawet i mistrza zła. Na domiar złego ten wydawałoby świetnie wyszkolony gieroj nie potrafi poradzić sobie z raczkującymi dopiero Finnem i Ren. Nie wspominając już nawet o totalnym dyletanctwie w posługiwaniu się mieczem i mocą podczas walki. I pewnie dlatego, przez brak silnie zarysowanego czarnego charakteru Przebudzenie Mocy wydało mi się dość miałką opowiastką kierowaną do ludzi w przedziale od 6 do 106 lat. I do tego szalenie politycznie poprawną. Szkoda, miałem nadzieje na dużo, dużo więcej. Moja ocena: 6,5/10 Kariera Nikosia Dyzmy (2002) Cały film PL premium Pieniądze, piękne kobiety, ciemne interesy i duża dawka humoru! gwiezdne wojny nowa nadzieja dzięki niszczącej planetę mocy gwiazdy śmierci, imperium chce umocnić swój wpływ na galaktykę. tymczasem chłopak z farmy luke skywalker powstaje, by stawić czoła swojemu przeznaczeniu. {"type":"film","id":671051,"links":[{"id":"filmWhereToWatchTv","href":"/film/Gwiezdne+wojny%3A+Przebudzenie+Mocy-2015-671051/tv","text":"W TV"}]} abonamentza 28,99 zł wypożyczza 9,99 zł wypożyczza 10 zł kupod 49,90 zł wypożycz / kupod 9,99 zł ofertaza 9,99 zł wypożyczod 9,90 zł Akcja filmu rozpoczyna się trzydzieści lat po bitwie o Endor i upadku Sithów. Luke Skywalker (Mark Hamill) przepada bez wieści. Pod jego nieobecność na gruzach Imperium Galaktycznego wyrasta złowroga organizacja Najwyższy Porządek stawiająca sobie za cel zniszczenie ostatniego Jedi. Z poparciem władz Nowej Republiki generał Leia OrganaAkcja filmu rozpoczyna się trzydzieści lat po bitwie o Endor i upadku Sithów. Luke Skywalker (Mark Hamill) przepada bez wieści. Pod jego nieobecność na gruzach Imperium Galaktycznego wyrasta złowroga organizacja Najwyższy Porządek stawiająca sobie za cel zniszczenie ostatniego Jedi. Z poparciem władz Nowej Republiki generał Leia Organa (Carrie Fisher) dowodzi Ruchem Oporu. Pragnie odnaleźć swojego brata oraz przywrócić pokój w Galaktyce. Leia wysyła najlepszego pilota Poe Damerona (Oscar Isaac) na pustynną planetę Jakku, gdzie dawny sprzymierzeniec wpadł na informacje o miejscu pobytu Luke'a. Wkrótce Poe zostaje schwytany przez Kylo Rena (Adam Driver), posługującego się Ciemną Stroną Mocy czciciela Dartha Vadera. Na jednym z krążowników Najwyższego Porządku Dameron znajduje nieoczekiwanego sojusznika w osobie zbuntowanego szturmowca Finna (John Boyega). Tymczasem należący do pilota robot BB-8 spotyka Rey (Daisy Ridley) - tajemniczą samotniczkę i zbieraczkę części posiadającą niezwykłe umiejętności i wrażliwość na Moc...
Zobacz Film Gwiezdne Wojny: Przebudzenie Mocy (DVD) płyta DVD w najniższych cenach na Allegro.pl. Najwięcej ofert w jednym miejscu. Radość zakupów i 100% bezpieczeństwa dla każdej transakcji.
Gwiezdne Wojny: Przebudzenie Mocy – w nowym Star Wars będzie dodatkowa scena po napisach? Trzeba czekać do samego końca jak u Marvela czy w ostatnim Terminatorze? A może twórcy rozwiązali to inaczej? Abrams zdradza szczegóły produkcji Gwiezdne Wojny: Przebudzenie Mocy! Gwiezdne Wojny: Przebudzenie Mocy – w nowym Star Wars będzie dodatkowa scena po napisach? Trzeba czekać do samego końca jak u Marvela czy w ostatnim Terminatorze? A może twórcy rozwiązali to inaczej? Abrams zdradza szczegóły produkcji Gwiezdne Wojny: Przebudzenie Mocy! Gwiezdne Wojny: Przebudzenie Mocy nie będą jak film Marvela! Abrams przyznał ostatnio, że w nowym Star Wars nie zdecydowano się na umieszczenie żadnych scen dodatkowych w trakcie, ani po napisach. Abrams powiedział, że wszystkie sceny zawarto w samym filmie i fani nie powinni spodziewać się żadnych niespodzianek po jego zakończeniu. Gwiezdne Wojny: Przebudzenie Mocy – premiera nowego Star Wars już 18 grudnia. Gwiezdne Wojny: Przebudzenie Mocy to jeden z najgłośniejszych filmów tej zimy i rozpoczęcie całej serii filmów Star Wars. W 2016 roku do kin trafi Rogue One: A Star Wars Story, w 2017 zadebiutują Gwiezdne Wojny VIII, a w kolejnych latach obejrzymy finał trylogii i dwa spin-offy. Oto, co przed nami: Gwiezdne Wojny – przed premierą Star Wars coraz bliżej! Przed premierą filmu Gwiezdne Wojny: Przebudzenie Mocy, obejrzyj inne kosmiczne produkcje. Na eskaGO znajdziesz film Cargo o niebezpiecznej intergalaktycznej podróży:
Gwiezdne Wojny: Przebudzenie Mocy to kopalnia smaczków i ukrytych ról epizodycznych. Okazuje się, że w filmie znani aktorzy wystąpili w bardzo wielu niewielkich rolach ku uciesze fanów wynajdujących te niespodzianki. Tekst zawiera spoilery z uwagi na opisy scen, w których możemy ich znaleźć.
. 174 22 52 110 227 400 25 242

gwiezdne wojny przebudzenie mocy netflix